Pierwsza Dama Polskiej Estrady. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej sceny muzycznej. Polska piosenkarka dramaturgiczna i literacka, która nie lubi, gdy się ją szufladkuje i mówi lub pisze się, że wykonuje poezję śpiewaną. Urodziła się w polsko-węgierskiej rodzinie o silnych tradycjach muzycznych. Od kiedy pamięta, w jej domu rozbrzmiewał śpiew matki, wykonującej węgierskie czardasze, a w wieku 5 lat została przez dziadka obdarowana akordeonem. Później została przyjęta do Zespołu Pieśni i Tańca w swoim rodzinnym mieście – Nowej Rudzie. Tajemnice śpiewu zgłębiała w Państwowej Średniej Szkole Muzycznej im. Chopina w Warszawie (gdzie poznała Piotra Lorentza, który od 1985 roku jest jej mężem).
Od pierwszego występu przed szeroką publicznością, który miał miejsce na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu w 1984 roku, wiadomo było, że w jej piosenkach najważniejsze jest słowo. Repertuar każdego recitalu budowany jest tak, by każdy kolejny utwór był logiczną konsekwencją poprzedniego, a scenografia zawsze wymusza maksymalne skupienie na kolejnych, opowiadanych tekstami piosenek historiach.
Tak właśnie zapamiętali ją prawdopodobnie do dzisiaj wszyscy, którzy z zapartym tchem śledzili każdy jej gest i ruch, gdy na XXI Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu brawurowym wykonaniem piosenki „Jaka róża, taki cierń”, wyśpiewała sobie Nagrodę Główną im. Karola Musioła. Rok później, w tym samym miejscu wystąpiła z piosenką „Zamiast”, ale tego już w telewizji nie mogliśmy oglądać, bo cenzura nie dopuściła do publikacji utworu, z którego przebijały negatywne refleksje na temat realiów życia w socjalistycznej Polsce. Jako jedyna polska piosenkarka została 4-krotnie uhonorowana Grand Prix opolskiego festiwalu (ostatni raz w 2014 roku).